Ideowe batalie, które Tadeusz Boy-Żeleński toczył blisko sto lat temu, znów nabierają w Polsce aktualności. Wrócił nawet symbol ówczesnego zacofania o. Marian Pirożyński, choć wydawało się, że Boy dobił go swoim piórem ostatecznie.
Walka o Tadeusza Boya-Żeleńskiego toczy się nadal; zwykło się ją prowadzić najczęściej w dwóch przeciwstawnych sobie tonacjach: pamfletu i laudacji. Józef Hen pragnie iść środkiem drogi, nie ukrywając wszakże swoistego zauroczenia Boyem.